Marcel z 7a zainicjował „nocowankę” w szkole. On i jego koledzy spędzili pełną wrażeń noc w murach szkoły. Przygodę rozpoczęto od gier sportowych na serio i z przymrużeniem oka. W rywalizacji samuraja z babcią i smokiem śmiechu było co niemiara. Pizza i seans filmowy (tytuł owiany tajemnicą) uśpiły czujność dzieciaków.
W tym czasie nieznane moce ukryły w szkole skarby. Gdy zapadła ciemna noc, tropiciele ruszyli na łowy. Nocne marki padły, gdy już widniało. Opiekunowie padli długo potem, ale za to na cały weekend. Nocowali uczniowie klas 7a i 4a pod opieką wychowawców.